8 listopada miałam przyjemność uczestniczenia w debacie pod tytułem „Kobieta jest… ” aktywność Kobiet Lubelszczyzny na tle Polski i Europy.
Gospodarzem spotkania była Pani Dorota Wellman. Prelegentami byli między innymi:
- Pani Ilona Antoniszyn – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki
- Pani Monika Lipińska – Zastępca Prezydenta Miasta Lublina ds. Społecznych
- Pani Barbara Bielicka-Malinowska – Przewodnicząca Europejskiej Unii Kobiet – Sekcja Polska
- Pani Katarzyna Wierzbowska – Prezeska Zarządu Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet
- Pan Paweł Sopkowski -Partner Zarządzający Coaching Center
- Pani Katarzyna Majewska – Dyrektor Zarządzająca ds. Administracji, Zakupów i Nieruchomości PZU oraz inni.
Dane statystyczne niby są zadowalające. Udział kobiet wśród samozatrudnionych w UE przeciętnie wynosi 30,6% a w Polsce osiąga on poziom 34,3%. Według raportu departamentu Rozwoju Przedsiębiorczości i Innowacyjności, kobiety:
- na ogół są lepiej wykształcone niż mężczyźni,
- wiele z nich godzi pracę zawodową z byciem matką i prowadzeniem domu
… jednak to mężczyźni, zarówno w Polsce, jak i innych krajach UE i świata, są właścicielami większości działających przedsiębiorstw (średnio ok 70%), zasiadają na najwyższych stanowiskach jak również otrzymują najwyższe pensje .
Wśród zaproszonych gości było wiele wybitnych PAŃ, które aktywnie włączają się w działania na rzecz zwiększania udziału kobiet w życiu publicznym, gospodarczym i społecznym. Okazuje się, że naszą przedsiębiorczość wesprzeć mogą różnego rodzaju fundacje i organizacje pozarządowe, możemy uczestniczyć w licznych szkoleniach i seminariach, poprosić np. o mentoring.
Podczas spotkania miałam okazję wziąć udział w debacie i zabrać głos.
Uważam, że z powyższych szans, w większości korzystają kobiety, które już wykazują cechy przedsiębiorczyń. Same poszukują informacji, wiedzą gdzie można udać się po wsparcie, szukają rozwiązań, zdobywają potrzebną im wiedzę. Wiedzą czego chcą. A co z resztą?
Aktywność zawodowa kobiet w Polsce jest niższa niż w Europie – 59,4% (13,5 mln kobiet w populacji), mężczyzn 73% . Wśród 13,6 mln biernych zawodowo 61,4% to kobiety! i tylko 38,6% to mężczyźni.
Jak obudzić przedsiębiorczość (również w sensie wykazywania inicjatyw) w kobietach?
Dlaczego, wśród oceanu alternatyw, tak wiele kobiet nie wychodzi z cienia, nie wychyla się poza swoje najbliższe otoczenie, nie odczuwa BYCIA POTRZEBNĄ dla regionalnej społeczności, całego społeczeństwa, dla kraju?
Moim zdaniem nikt tym kobietom tego nie uświadamia! W Polsce dalej pokutuje etos kobiety przede wszystkim jako:
- matki
- żony
dalej
- kucharki
- praczki
- sprzątaczki
ze wszystkimi powiązanymi z daną funkcją obowiązkami.
Trudno jest się kobietom wyswobodzić. Presja skostniałego etosu powoduje w nas poczucie winy jeśli podczas rozwijania naszych zainteresowań i pasji zaniedbamy którąś z powyższych ról. Zakorzenione stereotypy ograniczają, ubezwłasnowalniają, stawiają bariery, odbierają pewność siebie w innych dziedzinach niż wyżej wymienione. Kobiety, które wychodzą poza utarty szablon spotykają się z często z niezrozumieniem i krytyką (również innych kobiet).
Rolą państwa, całego społeczeństwa powinno być pobudzanie i zachęcanie do przedsiębiorczości oraz głośna aprobata takich postaw. Warto by politycy (zazwyczaj mężczyźni) dostrzegli jaki potencjał drzemie w wielomilionowej rzeszy kobiet. Każda ma do zaoferowania społeczeństwu coś unikatowego.
Swoją wypowiedź podczas debaty zakończyłam stwierdzeniem … „widziałam kampanię społeczną pod tytułem Pij mleko będziesz wielki jak również kampanię pod tytułem Mężczyzno zbadaj swoją prostatę lecz nie widziałam kampanii pod tytułem Kobieto – twoje zdolności są dla gospodarki nieocenione.
Zachęcam do dyskusji i oczywiście nie czekając na nic, do własnej przedsiębiorczości. Bo drzemią w nas wielkie, niewykorzystane pokłady siły.
To przemyślenia raczkującego przedsiębiorcy oraz wieloletniej kury domowej, która dopiero niedawno zdała sobie sprawę z tego, jaką ma jeszcze inną rolę do spełnienia.